Wyswietlenia

5.07.2013

Smok, czyli fruwająca potęga




Smoki najcześciej kojarzone są z głupimi bestiami, które strzegą wieży, w której uwięziona jest księżniczka. Nie jest to do końca kłamstwem, gdyż takie rzeczy działy się. Jednakże jest to jedno z najbliższych spotkań człowieka ze smokiem i siłą rzeczy najbardziej rozgłośnione ze wszystkich. W żadnym wypadku nie może posłużyć za opis tych stworzeń jako rasy. A więc co może? To, co zobaczycie niżej.

Pochodzenie smoków to wielka zagadka. Panowie różnych dworów usilnie twierdzą, że jest to wynik dziwnych doświadczeń czarnoksiężników z jaszczurkami i należy wszystkich tych czarowników wyciąć. Bardziej przesądni uważają, że potęga tych gadów to znaki z niebios bądź kara bogów. Najpopularniejszą i jednocześnie najbliższą prawdy wersją jest ta, która rzeczę, że smoki istnieją na tym świecie od zawsze i są jego integralną częścią, jednakowoż potrafią bardzo długo spoczywać i sprawiać nowym pokoleniom wrażenie, że nigdy nie istniały. Jeśli chodzi o czas pojawienia się smoków prawdą jest, że żyją dłużej niż człowiek i większość zwierząt lecz z pewnością nie od początku samego świata. Powiada się, że pierwsze smoki używały do walki jedynie swoich pazurów i zębów oraz rzadko latały co bardziej upodabnia taką bestie do sporych gabarytów jaszczura niż smoka jakiego znamy dzisiaj. Wynika z tego, że smok pojawił sie na świecie tak jak wszystko inne i z czasem ewoluował, tak jak człowiek z małpy. Oczywistym jest, że taki ciąg wydarzeń wyklucza to, że smoki są znakiem od bogów lub wytworem magii.

Smoki są stworzeniami bardzo inteligentnymi. Potrafią porozumieć się w każdym języku - powszechnym, elfim, krasnoludzkim, orkowym czy jakimkolwiek innym. Rzadko jednakże jakiś smok zechcę rozmawiać z przedstawicielem takich ras. Ziejące ogniem skrzydlate gady zdają sobie sprawę ze swojej wyższości, z jaką łatwością mogą zmiażdżyć kogokolwiek. Ogromna armia zabija JEDNEGO smoka z wielkimi stratami, podczas gdy przedstawicieli tej rasy na świecie są setki bądź nawet tysiące. Na tej podstawie powstało przysłowie, które mówi: "nieważne, kto koronę na swej głowie dzierży, nad każdym takim skrzydlaty płomień się wznosi". Smoki nigdy nie przejmowały władzy nad królestwami lecz wykazywały takie chęci. Można powiedzieć, że są jak armageddon, którego nie da się przewidzieć.

Nie każdy smok lubuje się w wywyższaniu i mordowaniu osób, które wkroczą na ich teren, jednakże każdy ma cechę wspólną. Nieważne, czy smok jest szlachetny czy podły i czy zabija złodziejaszków czy dzielnych rycerzy - każdy z latających gadów tworzy sobie łożę z kości swoich ofiar. Można rzecz, że jest to tradycja. Legowisko złożone z tego, co zostało po przeciwnikach takiego smoka budzi strach. Składa się to na wcześniej przeze mnie wspomnianą chęć wywyższenia się i traktowania innych istot z góry.
Skoro o legowiskach mowa, smoki tworzą je sobie w różnych miejscach. Właściwie to najróżniejszych. Bestie dzielą się na wiele rodzajów, z których każdy preferuje inne miejsce na świecie. Na przykład, jeżeli jakiś mężczyzna nie lubi upału i wybierze się do mroźnych krain może spotkać w jakiejś zamarźniętej jaskini spoczywającego smoka białego. Inny człowiek, który wyruszy do dziczy w poszukiwaniu rzadkich roślin być może wpadnie w sidła smoka zielonego. Szczegółowy opis rodzajów tych stworzeń pojawi się kiedy indziej.

Jak wygląda smok nie trzeba tłumaczyć chyba nikomu lecz dla formalności to zrobimy. Jest to wielki, średnio na ok. 25-30 metrów wysokości (na dwóch odnóżach), jaszczur, na którego skórze jawią się niezwykle okazałe łuski, jarzące się i bardzo twarde. Nie widziano dotąd smoka, który miałby problem ze swoimi pazurami bądź uzębieniem. Każdy okaz ma je niebywale ostre i okazałe. Smok potrafi w swojej paszczy z łatwością rozgryźć wieże zamku a machnięciem łapy przeciąć statek na pół. Podłużny kształt ich pyska sprawia, że wyglądają złowieszczo nawet gdy są w stanie snu. Oczy smoka są prawdopodobnie najbardziej złowrogim elementem ich wyglądu. Świecą się z bardzo daleka na różne kolory, najcześciej w zależności od koloru oczu konkretnego przedstawiciela tych gadów. Niektórzy mieszczanie są święcie przekonani, że ich oczy to drogocenne klejnoty, które po wydłubaniu mogą zrobić z zabójcy bogacza o sakiewce większej, niż skarbiec królewski, jednakże nieliczne okazy smoków, które poległy w walce z człowiekiem natychmiast, wraz z momentem śmierci, traciły blask w swoich gałach. Magowie twierdzą, że blask wydobywający się z oczów tych stworzeń jest wynikiem ognia, który pali się w ich wnętrzu i może zostać przez nich wypluty w dowolnej chwili. Wraz ze skonaniem smoka, płomień gaśnie co czyni tą wersję najbliższą prawdy.

W niektórych miejscach powiada się, że smok aby ziać ogniem i, w domyśle, jednocześnie utrzymać się przy życiu musi spożywać siarkę. Słynne smoki, które zdecydowały się na otwartą walke z rodzajem ludzkim, jednakże potrafiły pluć żarem przez trwające wiele godzin bitwy. Najprawdopodobniej smok potrafi sobie wytworzyć ogień samodzielnie i wcale nie potrzebuje go aby żyć.

Ta cecha, jak i kilka innych, wspomnianych wcześniej, robi z łuskowatych bestii najbardziej potężne istoty jakie żyją w tym świecie. Ich ogromna moc ma najwyraźniej jednak swoją cenę. Na dziesięć wiosen aktywności smoka w świecie przypada około pięćdziesiąt wiosen jego spoczynku. Oczywistym wnioskiem z tego jest, że gady te cześciej spoczywają niż walczą. Ludność cieszy się z takiego obrotu spraw i lubi mówić młodym ludziom, urodzonym w czasie snu smoka, że to tylko legenda w głupiej nadziei, że nie będzie tym młodzikom dane stanąć w szranki ze smokiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz